Baton GO ON Protein 33% (słony karmel)
Mówiłam to już wiele razy, ale powtórzę raz jeszcze – UWIELBIAM BATONY PROTEINOWE. A Baton GO ON Protein 33% zaciekawił mnie w szczególności. Dlaczego? Bo wygląda jak wyrób zagranicznych producentów sportowych odżywek, a kosztuje znacznie mniej i jest ogólnodostępny. Wszyscy zachwycają się też jego smakiem. Dostępny jest (bodajże) w trzech wersjach. Dziś sprawdzę słony karmel (to chyba najlepszy smak, jaki w ogóle mógł powstać).
GO ON Protein baton 33 – cena i gdzie kupić?
Batony GO ON Nutrition Protein występują w sklepach od jakichś paru tygodni. Ja swojego wyczaiłam w Kauflandzie. Internet mówi, że są też w Carrefourze (ale nie wiem, czy stacjonarnie) i paru sklepach online. Dajcie znać, jeżeli jakiś punkt pominęłam (a jest to wysoce prawdopodobne).
Cena: 3,99 zł. Jeżeli moje przypuszczenia się sprawdzą i batonik okaże się lepszy pod względem składu od typowych tanich „proteinowców”, kwota nie będzie wcale taka wygórowana. A nawet uznałabym ją za niską. Bo za te lepsze batoniki proteinowe trzeba już dać przynajmniej 7 zeta.
Baton GO ON Protein 33% – skład
Możecie użyć lupki i przybliżyć zdjęcie, ale wiem, że i tak gówno widać. Sorka. Za późno się zorientowałam.
Ale tak pokrótce. Producent na stronie opisuje swój wyrób w taki oto sposób:
- izolaty białek mleka MPI
- koncentrat białek serwatkowych WPC 80
- wysoka zawartość: witaminy C, niacyny, witaminy E, kwasu pantotenowego, witaminy B6, tiaminy i witaminy B12
- wysoka zawartość magnezu
- bez dodatku cukru (zawiera naturalnie występujące cukry)
- wysoka zawartość błonnika
Trzeba przyznać, że jak na tak mały batonik dawki witamin są imponujące, choć nie oczekiwałabym, że wchłoną się w podanych na opakowaniu ilościach (zdecydowanie lepiej przyswajamy je z żywności naturalnej). Białko zapewniają nam izolaty białek mleka i koncentrat białek serwatkowych (lepsza wersja białka w prochu). Smak słodki to z kolei zasługa maltitolu, glikozydów stewiolowych (stewia) i sukralozy.
I choć na pierwszy rzut oka skład wygląda jak miks chemii i dodatków, w rzeczywistości jest naprawdę w porządku. No, może z wyjątkiem jednego elementu. Jest nim – a jakżeby inaczej – tłuszcz palmowy.
Baton GO ON Protein o wadze 50 g dostarcza 195 kcal. Niewiele, na redukcję opcja idealna. W 33% składa się z białka, czyli na porcję wychodzi 16,5 g protein. Całkiem nieźle. W całości dostarcza nam również: 9,5 g tłuszczu, 10,5 g węgli i 6,5 g błonnika. Cukru szczypta, bo zaledwie 1,4 g. Rozkład makroskładników bardzo satysfakcjonujący.
GO ON Protein słony karmel – test smaku
Pierwszy zachwycił mnie wygląd. Jestem pedantką. Lubię wszystko to, co ułożone, geometryczne i schludne. A nasz baton to jakby wymierzony od linijki blok o jednolitym zabarwieniu. Wygląda cudnie!
W smaku wygrywa zewnętrzna otoczka. Ta gruba warstwa białej czekolady z czymś mi się kojarzy. Chyba są to białe michałki, które zresztą ubóstwiam nad życie, więc batonik od razu punktuje. Efekt ten to prawdopodobnie zasługa i zewnętrznej warstwy, i środkowej masy. Bardzo chrupkiej, mięsistej, dosłownie przypominającej wnętrze michaszków – przyjemnie chrupie w ustach, ale jednocześnie się nie rozpada.
Batonik jest też mocno słodki. Może i trochę za słodki, ale wybaczam, bo w przypadku słodyczy z białej czekolady moja tolerancja w stosunku do poziomu słodkości gwałtownie rośnie. Im bardziej cukrowo, tym lepiej! Idealne na osłodzenie gorzkiego żywota, he he.
Dostrzegam jednak dwa minusy. Niestety, ale w tym batonie czuć dodatek odżywki białkowej. To ona trochę zamula i mdli. Jestem też pewna, że niektórym nie do końca będzie odpowiadać prostolinijność smaku. Mnie akurat ona nie przeszkadza, bo lubię jeść w sposób prosty. Słodycze też nie muszą być udziwnione, by były smaczne. Takie me zdanie.
Drugi minus – nie za bardzo wyczuwam sam słony karmel. Słoność jest bardzo delikatna, batonowi w moim odczuciu bliżej do zwykłej, nieco orzeszkowej białej czekolady. No sama nie wiem, co o tym myśleć. Może mam spaczone kubki smakowe? Tak czy inaczej – mi to nie przeszkadza, bo dalej jest to smaczny wyrób.
Baton GO ON Protein 33% (słony karmel) – ocena:
Szczerze mówiąc, liczyłam na wyższą notę. Jest dobrze, ale mogło być lepiej. Wierzyłam, że baton GO ON Protein stanie się moim nowym ulubieńcem, a niestety nie do końca to wyszło. Zawiodły: brak słoności, odżywkowy posmak i olej palmowy. Na pewno jeszcze po niego sięgnę, ale raczej wypróbuję teraz inne smaki. Może nawet pojawią się na blogu?
2 komentarze
Cukrowa Drwalowa
W slodyczach o smaku slonego karmelu czesto brakuje soli 🙁
Ola
Wiem. I totalnie tego nie rozumiem.