Owsianka proteinowa Bakalland kawa&banan + wiśnia&truskawka
Dziś mam dla Was test podwójny. Ten sam produkt – Owsianka Proteinowa BA! Bakalland, ale dwa różne smaki – kawa & banan i wiśnia & truskawka. Mała rekompensata za przyszłą nieobecność, bo jutro z samego rana w końcu wyjeżdżam na wakacje i robię sobie ponad tygodniową przerwę od bloga. Przez ten czas, gdy tutaj mnie nie będzie, możecie śledzić moje wakacyjne wojaże (i jedzenie!!!) na Instagramie. Tam postaram się coś wstawiać.
Owsianka proteinowa – gdzie kupić i cena
Przy ostatnim teście wspominałam Wam, że udało mi się wyłapać w Carrefourze kilka fajnych produktów i kolejnym z nich jest właśnie Owsianka Proteinowa. Nigdzie wcześniej się z nią nie spotkałam, więc nie wiem, czy gdzieś jeszcze ją znajdziecie, a Internet okazał się tutaj mało pomocny i też nic nie wiedział. Sorka.
Cena za sztukę: 2,99 zł. Na śniadanie niby w sam raz, ale już Wam zaspojleruję, że jednym opakowaniem to się nie najecie. Zwykłe owsianki w pudełkach z Biedry są tańsze, bo kosztują 1,69 zł,, no ale różnica bierze się z tego, że w tamtych nie ma białka. Biedronka (jeśli nic się nie zmieniło) też posiada w ofercie wariant proteinowy, ale nie pamiętam, jaka jest jego cena. Po raz drugi sorka.
Owsianka proteinowa BA! Bakalland – skład i makro
Składy obu produktów są bardzo przyjemne. Na pierwszym miejscu w obu wersjach występują płatki owsiane, czyli świetne źródło węglowodanów, błonnika i wielu witamin i minerałów (śniadaniowy ulubieniec większości „FIT” Polaków). Do nich dodano dwa rodzaje białka w proszku. O dziwo więcej jest koncentratu, a to on działa zdecydowanie szybciej i lepiej. Dobrze. Mamy jeszcze szczyptę płatków żytnich i płatków orkiszowych, a jako substancję słodzącą – maltitole, czyli fajny, stosunkowo bezpieczny słodzik, który trudno przedawkować. Na pewno już Wam o nim kiedyś mówiłam. Ostatnio często pojawia się w żywności.
Różnicę w składach widać dopiero na końcu. W wersji „czerwonej” pojawiają się wiśnie i truskawki liofilizowane, a w wersji „brązowej” kawa rozpuszczalna w proszku oraz suszony przecier bananowy. Wiadomo, smakowe dodatki jakieś super zdrowe nie są, ale przy tak małych dawkach zalecam nie zawracać sobie nimi głowy. Ja nie zamierzam. Czyli skład wciąż wypada bardzo dobrze.
Kalorii mamy tu niestety malutko. Po przygotowaniu obie owsianki będą zawierać ok. 170 kcal, więc żeby zrobić z nich coś jakkolwiek sycącego, na pewno trzeba dorzucić różne dodatki (albo zjeść ze trzy owsianki). W obu najwięcej jest oczywiście węgli (25 g), ale na szczęście samego cukru niewiele (bo też i skąd miałby się tam wziąć?), czyli zaledwie 1,2 g. A gdzie te proteiny? No w porcji otrzymujemy 10 g białka. Moim zdaniem to bardzo średnia ilość na posiłek. A jeszcze bardziej średnia jak na produkt „proteinowy” – kolejny pic na wodę.
Owsianka proteinowa BA! Bakalland – test smaku
Obie owsianki proteinowe po wysypaniu do miski wyglądają niemalże tak samo – mieszanki płatków owsianych i odrobiny prochu (białka). Obie delikatnie pachną. Czerwona – truskawką, brązowa – bananem. No i obie zdecydowałam się zalać wodą. Żeby nie było tak łatwo (z mlekiem wszystko jest smaczniejsze).
KAWA & BANAN
Po zalaniu i odczekaniu owsianka zmieniła zapach. Teraz banana nie czuć prawie w ogóle, za to pojawił się intensywny aromat kawy. Niestety, bo prawdziwej kawy to nie przypomina, a bliżej temu do kawowych prochowych miksów typu 2w1. A smak? Hm. Bardzo średni. Spodziewałam się czegoś znaacznie słodszego, a nie dość, że owsianka sama w sobie jest gorzka, to dodatek odżywki i kawy potęgują tą gorzkość. Robi się cierpko i nieciekawie, a banan kompletnie nie radzi sobie z przełamaniem tamtych smaków. Mdła, gorzka, a nawet lekko kwaśna kawowa brejka. Nie jest to niejadalne, ale smaczne też nie. Koniecznie musiałabym to czymś dosłodzić.
WIŚNIA & TRUSKAWKA
Tutaj aromat jest o niebo przyjemniejszy! Dosłownie jak zapach słodkiego truskawkowego kisielu. Smak ciut lepszy, bo rzeczywiście momentami przypomina kisiel, ale do ideału to mu daleko. Ta wersja jest już mniej gorzka od kawowej i nieco słodsza, jednak brak jej bardziej intensywnego smaku i czegoś, co nadałoby jej większego polotu. Myślę, że sprawdziłaby się dobrze jedynie jako baza. Z kawałkami truskawek smakuje już nieźle, a gdyby tak dodać jeszcze trochę masła orzechowego i posypać gorzką czekoladą, byłoby bardzo nieźle. Niestety – nie o to powinno chodzić w „gotowcach”.
Podsumowując: zwykłe płatki owsiane z dodatkiem owoców i nawet białka są o niebo smaczniejsze. A niemalże tak samo proste i szybkie w przygotowaniu. I tańsze.
KAWA & BANAN:
Zer nie przyznaję, także jeden biceps na zachętę. Teoretycznie Owsianka Proteinowa punktuje składem i ceną, ale jak już kiedyś mówiłam – jeśli coś jest dla mnie praktycznie niejadalne, ocena automatycznie leci w dół.
WIŚNIA & TRUSKAWKA:
Biceps więcej za smak, bo tę owsiankę mogłabym spokojnie zjeść, ale najprawdopodobniej i tak tego więcej nie zrobię. No chyba, że dostanę ją za darmo albo ktoś mnie nią poczęstuje. Oba produkty przeciętne.
5 komentarzy
Cukrowa Drwalowa
Miłego wyjazdu! Obyś miała tam lepsze śniadanka niż to 😀 takie owsianki to ja jadłam na deser, a nie na pierwszy posiłek – są tak małe że nigdy nie da się nimi najeść (no chyba, że takie po 70g to już bardziej). Takie uzdrowione produkty niestety często cierpią na niedocukrzenie, dlatego raczej ich nie kupuje, bo wiem że mi nie posmakują 😀 można niby dodac cukru, ale tak jak mówisz – nie o to chodzi w gotowcach żeby cos jeszcze dodawać.
Ola
A mogli sypnąć jakiegoś naturalnego słodzidła i byłoby znacznie lepiej. W sumie tak się zastanawiam, jaki jest cel tego rodzaju „owsianek”, bo niby ma być to posiłek śniadaniowy, ale no nie da się tym przecież nasycić.
Co do wakacji – dzięki wielkie, choć moje śniadania będą raczej polegać na tostach z serem, haha.
Cukrowa Drwalowa
Tosty z serem są super! <3
Ola
Tak, ale będę tęsknić za poranną jajecznicą 🙁
Moja opinia o owsiance Ba!Protein
Probowalam obie po raz pierwszy dopiero niedawno ,no i moje odczucia smakowe sa podobne .Do tej pory jadlam wlasne kompozycje owsiankowe czyli platki +mlekonapoj +jakies dodatki .Ale na wyjezdzie sprobowalam czegos na szybko. Niestety oba smaki sa beznadziejne .Kawowa gorzka jak taka kawa rozpuszczalna 2w1 na gesto,choc z mlekonapojem byc moze bylaby ciut smaczniejsza
.Wisniowa nie do zjedzenia .Byla slona,i nie tylko ja tak uwazam.Wiec niestety splukalam ja w toalecie.Pozdrawiam